Jedyny w swoim rodzaju sojusz (albo raczej unia...) miedzy moim blogiem, a blogiem Oresammie. Pokazuje on, jak głupi, a jednocześnie genialni potrafią być pisarze-amatorzy.
Szykujcie się na wielkie hepeningi...
Bo jak to powiedział Pomocny Himchan... Fejm się musi zgadzać!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz